Hej!,
Jeśli myślisz sobie, że organizacja imprezy to niejako pierdnięcie komara, po którym spada z nieba samolot... to jesteś w błędzie!
To godziny wylanych łez, potu i krwi, by na końcu tej drogi zobaczyć jasne światło po tym, jak korek od szampana wali Cię prosto w czaszkę...Pokażę Ci jak zrobić party o którym nie zapomni świat! ...i nie chodzi mi tutaj, że coś wysadzimy, jedzeniem zatruje się setka gości, czy też główną rozrywką będzie Tell-owska zabawa strzelania w jabłko na czubku głowy solenizanta....
Imprezy mają to do siebie, że owszem czasem wypalą te robione na "wypaśnym" spontanie ... jednak lepiej zaufać swej planistycznej naturze i wszystko dobrze przygotować, od A do... I ...bo czas na IMPREZĘ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz