Elektroniczne głównie, jednak dzisiaj raczej nikt nie zaprasza przez e-maile na imprezki, nawet na domowe spędy przy piwie!
Dlatego też, jeśli organizujemy event zacny, na którym mają się pojawić ciekawi i szlachetni goście, nie tylko od barowych wyskoków, to warto zapatrzeć się zaproszenia....
Ci, którzy wpadli na genialny pomysł wykonania ich samemu niech schowają nożyczki, bo się pokaleczą... lepiej, szybciej, taniej... będzie takie zaproszenia KUPIĆ...tak tak i tu pojawia się znamienite słowo kupno. Otóż w kwestii zaproszeń zawsze zakupujemy 5% więcej. To taki margines błędu, czy też złego wypisania. Jeśli jesteście sierotami, kupcie 10, 20,30% więcej... na pewno nie zaszkodzi...
W kwestii treści, to jeśli zapraszam inwestorów piszmy krótko, na temat i z zachowaniem poprawności językowe. Wbrew pozorom pompatyczny ton naszego listu nie wzbudzi ekscytacji w odbiorcach i prędzej zrobią to zaproszenia w kształcie cycków ( o tak Panowie, są takie!) ... Jeśli zaś tworzymy na potrzeby masowego kolportażu w rodzinie to po prostu napiszmy coś i już... oczywiście można się zgłosić do specjalisty.. copywriter weźmie za to jednak odpowiednią kasę i ... nieraz sami zrobimy to lepiej niż on, znając doskonale target....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz